Kanał numer jeden, który niezwykle polecam nazywa się Sean Tucker. Można by rzec – filozof fotografii. Kanał Sean’a wyróżnia się tym, że nie mamy tam dużo odcinków na temat sprzętu – czyli obiektywów, aparatów. Mamy za to próbę znalezienia samego sedna czym była, i w dalszym ciągu jest, sztuka fotografii. Zabiera nas do swojego świata przemyśleń i zwykłe trafnych porównań. Uczy nie tylko fotografii, ale daje życiowe lekcje jakie z nich wynikają. Nie wierzycie mi, że jest to możliwe? To bardzo dobrze, bo chcę żebyście sami się o tym przekonali, że jest to możliwe. Jest tam również kilka filmów technicznych, aczkolwiek są one poruszone od zupełnie innej strony niż do której przywykliśmy. Na tym kanale liczy się prawdziwa przydatność niektórych rozwiązań, a nie tylko otoczka Jaka jest zbudowana wokół nich. W każdym filmie namiawia nas, byśmy przeszli przez taką ścianę która nas blokuje i zerwali przez to wszystkie schematy jakie mamy w głowie. Naukia i rozwój, otoczony mądrymi przemyśleniami. Tym jest właśnie jego twórczość i jest to naprawdę „perełka”, patrząc na inne popularne kanały, które tak naprawdę nie dają realne wartości do naszej pracy. Sean będzie nam przypominał że robienie zdjęć to nie tylko bezmyślne wciskanie migawki, ale to realni ludzie, realne przeżycia oraz realne emocje i właśnie dlatego chcę żebyście go odwiedzili I oglądali tak samo jak ja.