Dzisiejszy, troszkę sentymentalny odcinek, o najlepszym obiektywie dla początkującego! Super takumar 55mm f2 to obiektyw, który nie tylko obecnie jest niezwykle tani, ale posiada niezwykłe cechy optyczne… i chemiczne… A dokładnie radioaktywne! Czy jest się czego bać? Czy warto go kupić również dzisiaj, w erze doskonałych optycznie obiektywów do nowych systemów? Czy Takumar jest dobry tylko dla fotografów, czy znajdzie też swoje miejsce w plecaku filmowca? Sprawdźmy!
Alternatywa: Helios-44M-4
W pewnym momencie mojego rozwoju fotograficznego zetknąłem się z problemem – posiadając starego canona o matrycy APS-C i obiektywy zmienno-ogniskowe o świetle tylko f/4.0 nie byłem w stanie robić zdjęć w ciemnych pomieszczeniach.
Oczywiście rozwiązaniem było używanie lampy, ale jeśli jej kiedykolwiek używałeś, wiesz jak trudno jednocześnie oddać klimat ładnie oświetlonej sceny, gdy sam błyskasz bardzo mocnym światłem lampy, które przyćmi jakiekolwiek inne źródła światła.
Nie mając pełnoklatkowego aparatu z wysoką czułością na szum fotograficzny, nie możemy w takich sytuacjach wyłączyć lampy i używać wysokiego ISO! Obraz staje się w takim momencie nieużywalny.
Rozwiązaniem tego problemu są oczywiście stałoogniskowe obiektywy o wysokim otwarciu przysłony – np. f/2, f/1.8, f/1.4.
Kupuje się je nie tylko dlatego, że gromadzą dużo więcej światła, ale też dla pięknego, bokehowego rozmycia tła! Na pewno każdy z nas znalazł się kiedyś w miejscu, w którym potrzebował oraz chciał mieć jasny, stałoogniskowy obiektyw.
Jeśli nie zajmujemy się fotografią profesjonalną, problemem zawsze była ich cena – najlepsze stałki kosztują wiele tysięcy złotych.
Ja sam, jako osoba która w tamtym momencie dopiero rozwijała się w fotografii, zmierzałem się z tymi wszystkimi problemami, i znalazłem rozwiązanie – Super Takumar 55mm f/2. Obiektyw który pokochałem, i kocham do dziś. Jednocześnie uważam, że jest to idealny obiektyw dla każdego początkującego.
To co wam się na pewno rzuciło w oczy – nie jest to nowocześnie wyglądający obiektyw. I trudno się temu dziwić, bo nie jest on współczesnym obiektywem – był produkowany w latach ’70. Więc za niedługo będzie obchodził swoje pięćdziesiąte urodziny!
Właśnie z tego powodu jest on okropnie tani! Można go kupić, w zależności od wersji, już za 150zł!
Musimy do tego dodać adapter (aby obiektyw mógł zostać zamontowany w najnowszych aparatach) – najtańszy, bez zbędnego potwierdzenia ostrości (nie polecam takich) zakupimy już za 10 zł.
Obiektyw można podpiąć pod Canona, Sony. Do Nikona również się da, ale w tym wypadku adapter musi mieć soczewkę, która pogorszy jakość zdjęcia. W tym wypadku, uważam, że nie warto.
Jeśli chodzi o aparaty bezlusterkowe, wymienionych wcześniej firm oraz wszystkich pozostałych – tutaj również możemy znaleźć taki adapter!
Łącznie za około 160 zł, możemy mieć świetny obiektyw wykonany w całości z metalu z jasną przysłoną! Mamy tutaj ogniskową 55mm, ale na rynku znajdą się również wersje z inną ogniskową, np.:
– Super Takumar 50mm f/1.4
– Super Takumar 50mm f/1.8
– SMC Super-Takumar 50mm f/1.4
Możemy go podpiąć do nawet aparatu pełnoklatkowego! (posiada wtedy pełne wypełnienie kadru) Na APS-C daje nam około 75mm, na Panasonic’ach (oraz innych aparat mikro 4/3) natomiast 100mm.
Najlepsza wersja otwiera się nawet do f/1.4. Jeśli interesujesz się starymi obiektywami, wiesz że tak wysoki otwór był rzadkością, do osiągnięcia w tamtych latach. W Takumarze zostało to wykonane dzięki temu że… ten obiektyw jest radioaktywny. Nie, nie przesłyszałeś się. Promieniuje on izotopem toru.
Istnieje tylko jedna wersja tego szkła – SMC, która nie promieniuje. Ale nie bójcie się – nie warto jej szukać.
Materiał radioaktywny ze starszych modeli o którym wspominałem jest zatopiony wewnątrz szkła, więc możliwość jego wydostania się na zewnątrz, jest znikoma.
Charakterystyczną cechą obiektywu jest żółknięcie szkła na wskutek tego promieniowania.
Wydaje mi się, że u mnie to żółknięcie również występuje, ponieważ wiele razy Canon dobierał mi znacznie zimniejszą temperaturę barw, niż miała scena w rzeczywistości – to by oznaczało, że aparat odbierał zbyt ciepły obraz przechodzący przez pomarańczowe szkło obiektywu. Wszystko by się zgadzało.
Jest to bardzo proste do naprawienia, gdy fotografujemy w formacie Raw. (wystarczy ustawić odpowiedni balans bieli)
Oprócz większej ilości światła przepuszczanego przez obiektyw, te zmiany chemiczne miały również poprawić ostrość obiektywu – i faktycznie jest on bardzo ostry! Ale tylko, jeśli porównamy go z innymi obiektywami z tamtych lat.
Porównując go do obecnych szkieł – obraz jest delikatnie mydlany. Ale nikt nam porównywać nie każe – więc jest jak najbardziej okej!
Jako dowód, pokażę wam zdjęcia, które robiłem nim nawet podczas przygotowań ślubnych – poradził sobie fantastycznie.
Archiwalne zdjęcia z mojej bliboteki, pokazujące możliwości obiektywu. (sparowany z Canonem 50D (większość zdjęć) oraz Canonem 6D)
To co najbardziej w nim kocham, i to co sprawiło że mimo zmiany systemu dalej mam ochotę kupić przejściówkę do mojego obecnego aparatu – to rozmycie tła.
To po prostu musicie zobaczyć (na zdjęciach powyżej) – jest niesamowity – niezwykle chaotyczny i artystyczny.
Można odnieść wrażenie, że im bliżej krańców kadru, to układa się on w okręg, co widać na moich zdjęciach.
Mimo tego, że ja posiadam wersję f/2 – używając go zawsze miałem wrażenie jakby jego przysłona wynosiła co najmniej f/1.4.
Wszystko przez sposób, w jaki ten bokeh jest oryginalnie renderowany przez niego.
Wszystkie moje pierwsze sesje były robione właśnie nim, mimo tego że mogłem użyć obiektywów „L” Canona.
Żaden z współczesnych obiektywów nie dawał tak przepięknych, bajkowych efektów, jak właśnie on.
Mam do niego ogromny sentyment, i naprawdę nie wykluczam że kupię lepszą wersję f/1.4 i będę używać wraz z moim nowym aparatem. Jest to obiektyw nie do podrobienia.
Kupując go jako początkujący, w praktyczny sposób nauczy cię działania przysłony, ponieważ można ją zmieniać fizycznie. (w nowych obiektywach już nie ma takiej możliwości)
Ponadto posiada on dokładne, manualne ustawianie ostrości. Ta umiejętność przyda Ci się, jeśli będziesz zajmował się kiedyś filmowaniem.
Z drugiej strony to oczywiście wada – oznacza to, że obiektyw nie ma auto-focusa.
Wraz z focus peakingiem i możliwością przybliżenia obrazu z matrycy w dzisiejszych aparatach nie jest to duży problemem, jednak przekreśla to nam używanie go podczas dynamicznych reportaży. Pozostają spokojne miejsca i scenariusze, jak na przykład sesja plenerowa.
Druga Wada to naprawdę mocna aberacja chromatyczna, i nie mówię tutaj o delikatnej, którą zauważy tylko fotografowy geek, ale o takiej którą może dostrzec zwykły człowiek.
Brak odpowiedniej powłoki powoduje również flary – obecnie nowe obiektywy posiadają powłoki przeciwodblaskowe, Super-Takumar ze względu na swój wiek, go nie ma. Przez to generowane są mocne flary w pracy pod słońce.
Można je lubić (ja je bardzo lubiłem!) – ale trzeba pamiętać o tym, że zaburzają nam kontrast całego zdjęcia i obróbka takich zdjęć robionych pod słońce nie należy do łatwych.
Ale właśnie te wszystkie niedoskonałości sprawiają, że zdjęcia mają swój klimat i mimo trudności – chce się odkrywać ten obiektyw coraz bardziej i bardziej.
Jeśli jesteś filmowcem, to również koniecznie się nim zainteresuj.
Jeden z Youtuberów twierdzi, że to najtańszy sposób, by osiągnąć plastykę obrazu znaną z filmowych obiektywów – Cooke. (znajdziesz to na końcu wersji wideo tego wpisu)
Jak widzicie mamy tutaj bardzo uniwersalny obiektyw, o świetnym świetle i ogniskowej który jest niesamowicie tani, patrząc na to co oferuje, a da nam rezultaty które na pewno zrobią wrażenie na wielu ludziach.
Jeśli jesteś tym obiektywem zainteresowany, ale nie potrafisz go znaleźć na olxie lub allegro – polecam również Helios-44M-4. Jest również tani i jest bardzo dobrą alternatywną.
Subskrybuj kanał na Youtube!
Comments on This Post
trycyklAuthor
Wbrew autorowi polecam właśnie Takumara 55 SMC, ale w wersji f 1.8. Jest wyraźnie ostrzejszy, daje lepszy bokeh (choć to kwestia gustu) i zdecydowanie lepsze kolory (no chyba że ktoś potrzebuje zdjęć w klimacie retro). To obiektyw, który w przeciwieństwie do polecanej przez autora pięćdziesiątkipiątki optycznie w ogóle się nie zestarzał. A przy tym jest od niej niewiele droższy.
adminAuthor
Jedyny, który testowałem to f/2.0, ale nigdzie nie powiedziałem (mam nadzieję), że inne wersje są złe lub gorsze 🙂 To ogólnie świetny obiektyw, z doskonałą proporcją jakość/cena. Pozdrawiam!
RozsądnyAuthor
Fajna informacja. Przybliża obiektyw osobom chcącym próbować używania starszych urządzeń. Może i smc jest trochę ostrzejszy, ale jest taki jakiś zwykły,nijaki. Opisany ma bardzo duży potencjał tworzenia pięknych zdjęć.