Niezwykły osobiście dla mnie ślub. Dlaczego? Dzięki rodzicom Pani młodej – Moniki byłem w stanie otworzyć firmę bez papierkowych problemów, a sama Monika stała się jednym z moich pierwszych klientów! Jestem bardzo im wdzięczny za tak dużą pomoc i zaufanie. W końcu, po tych wielu miesiącach, mogłem sfotografować ich ślub – którego „uroda” przeszła moje wszelkie oczekiwania! Miejsce, Willa Słoneczna, okazała się prawdziwą odskocznią od codziennego świata. Niezwykle pięknie przystrojona, ze świetnym, klimatycznym parkietem tanecznym w plenerze, znajdująca się pośród jeziora, i wielkich pól kukurydzy dookoła! Czułem się, jakbym się przeniósł do jakiegoś magicznego miejsca! Ta niezwykła, rodzinna aura, która towarzyszyła parze młodej i ich przyjaciołom, dodawała jeszcze większego uroku temu pięknemu dniu. Czy muszę dodawać jak świetny klimat zrobiła muzyka z lat ’80 i ’90 puszczana z winyli przez duet DJ-ów „Prywaciarze”?! Aż nie chciało się wracać do domu!
Tego dnia towarzyszyła mi jeszcze INNA Monika! Po raz pierwszy wziąłem do pracy również „drugą” fotografkę, by mogła w ten sposób sfotografować dla siebie swój pierwszy ślub. Ciesze się, że po tak dużej fali pomocy od Pani młodej i jej rodziców, sam mogłem też pomóc w zaczęciu czegoś pięknego. Przekazujmy dobro dalej!
Miejscowość: Dębowiec
Willa Słoneczna: http://willasloneczna.pl
Prywaciarze – Konferansjer & DJ: http://www.prywaciarze.com.pl
Zapoznaj się z nią na moim Instagramie!
wyświetl ten post na instagramie.Jonasz Olszewski - Fotografia (@jonaszolszewski)